Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeMasz rację. Jeżdżę samochodem, ale jestem też motocyklistą. Tu ewidentnie wina leży po stronie motocyklisty. Facet w samochodzie był już na skrzyżowaniu i powinien je opuścić jak najszybciej mając pierwszeństwo przed pojazdami wjeżdżającymi na to skrzyżowanie. Nie ważne, że motocyklista i inne pojazdy "obok" niego miały zielony sygnał. Muszą poczekać dopóki pojazdy nie opuszczą skrzyżowania. W tym przykładzie jest to wymuszenie pierwszeństwa przez motocyklistę, pomimo wyświetlonego zielonego sygnału (zielonego światła).
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza